Jak ktoś pamięta kultowe dzieło Stanisława Barei – „Co mi zrobisz, jak mnie łapiesz” z 1978 roku – to zapewne kojarzy scenę, w której Tadeusz Krzakoski grany przez Krzysztofa Kowalewskiego pyta Tadeusza Dudałę (w tej roli Stanisław Tym) : – Co tu się dzieje, w imię ojca i syna? – Zmiany, zmiany, zmiany I tak też jest w Widzewie Łódź.
Czytaj więcejLechia Gdańsk to klub, który od miesięcy tonie w finansowym bagnie. Zaległości wobec piłkarzy, sztabu i pracowników sięgają absurdalnych rozmiarów – pensje nie wpływają na konta od co najmniej dwóch miesięcy, a sytuacja jest tak dramatyczna, że zawodnicy muszą zrzucać się z własnych kieszeni na paliwo do klubowego autokaru, by w ogóle dotrzeć na mecze. Licencja na grę w Ekstraklasie wisiała na włosku, klub balansuje na krawędzi upadku, a kibice z niedowierzaniem obserwują, jak ich drużyna stacza się na przedostatnie miejsce w tabeli. To obraz nędzy i rozpaczy, który powinien skłonić władze Lechii do zaciskania pasa i desperackich prób ratowania sytuacji. Ale nie – Lechia ma inny plan. Pakuje walizki i leci na zgrupowanie do Dubaju. Tak, dobrze czytacie: do Dubaju.
Czytaj więcejW piątek reprezentacja Polski zmierzy się z Litwą na PGE Narodowym. Sprawdzamy, kto zagra w drużynie rywali i w jakiej są formie przed nadchodzącym spotkaniem.
Czytaj więcejW niedzielne popołudnie odbyło się starcie Zagłębia Lubin z Koroną Kielce. Przed 25 kolejką Korona Kielce zajmowała 11 miejsce, a Zagłębie Lubin dopiero 15 miejsce z taką samą punktacją co w strefie spadkowej Puszcza Niepołomice. Ostatnie ich starcie odbyło się 15 września tamtego roku, gdzie po bramkach Pau Resty i Adriana Dalmau zwycięsko wyszła Ekipa prowadzona przez Jacka Zielińskiego. Zobaczymy czy Miedziowi wyciągnęli ostatnią porażkę czy znowu Korona znalazła sposób na rywali z Lubina.
Czytaj więcejReprezentacja Polski ogłosiła zmiany w składzie na marcowe mecze eliminacyjne Mistrzostw Świata 2026. Z powodu kontuzji z kadry wypadli m.in. Piotr Zieliński i Nicola Zalewski. Selekcjoner Michał Probierz powołał nowych zawodników, którzy będą mieli szansę udowodnić swoją wartość. Sprawdź pełną listę powołanych i terminarz nadchodzących spotkań!
Czytaj więcejWitajcie, kibice Biało-Czerwonych! Zbliżają się mecze eliminacyjne do Mundialu 2026 z Litwą (21 marca) i Maltą (24 marca), więc zanim nasi chłopcy wybiegną na boisko i (oby nie!) dołożą kolejną cegiełkę do muru wstydu, przypomnijmy sobie TOP 10 największych kompromitacji polskiej reprezentacji. Kolejność odwrócona – od "najlżejszego" obciachu do króla żenady – bo w polskim futbolu wstyd najlepiej smakuje przyprawiony czarnym humorem. Odpalcie sobie "Mazurka Dąbrowskiego" na głośniku i lecimy z tym kabaretem!
Czytaj więcejMecz Raków Częstochowa - Legia Warszawa w 25. kolejce PKO BP Ekstraklasy miał być niezwykle ważny dla obu drużyn. Gospodarze liczyli, że dzięki dobremu wynikowi umocnią swoją pozycję na szczycie tabeli, za to legioniści walczyli o miejsce w europejskich pucharach.
Czytaj więcejW meczu 24. kolejki Betclic 1. ligi Kotwica Kołobrzeg zremisowała bezbramkowo ze Zniczem Pruszków. Wynik nie satysfakcjonuje zawodników obu drużyn.
Czytaj więcejZ dużą radością i jednocześnie ulgą zareagowali kibice Widzewa siedzący w wypełnionym po brzegi Sercu Łodzi, słysząc ostatni gwizdek sędziego Sylwestrzaka w meczu z GKS – em Katowice
Czytaj więcejDo niecodziennej sytuacji doszło ostatnio w Pogoni Szczecin. Kanadyjczyk irańskiego pochodzenia, Alex Haditaghi odkupił wszystkie udziały należące do Nilo Efforiego i tym samym został nowym właścicielem Pogoni
Czytaj więcejMecz rozpoczął się, a drużyna Żubrów od pierwszego gwizdka ruszyła do ataku, chcąc jak najszybciej zdobyć bramkę. Tak jak zapowiadałem, było to spotkanie pełne walki, co potwierdza liczba rzutów karnych – sędzia podyktował ich aż trzy, choć jeden z nich po chwili anulował. Gra toczyła się głównie w środku pola. Przez pierwsze 20 minut gospodarze byli zamknięci na własnej połowie i próbowali kontratakować. Szczególnie widoczne było to po prawej stronie boiska, gdzie popularny "Żuki" raz po raz nękał Drapińskiego.
Czytaj więcejPodbeskidzie od początku próbowało kontrolować grę, grając wysokim pressingiem i przechwytując podania przeciwnika na jego połowie. Wielokrotnie im się to udawało, w dużej mierze za sprawą Urynowicza, który w pierwszej odsłonie zdominował środek boiska.
Czytaj więcej