W meczu 24. kolejki Betclic 1. ligi Kotwica Kołobrzeg zremisowała bezbramkowo ze Zniczem Pruszków. Wynik nie satysfakcjonuje zawodników obu drużyn.
W meczu 24. kolejki Betclic 1. ligi Kotwica Kołobrzeg podejmowała u siebie Znicza Pruszków. Gospodarze tego spotkania w sezonie 2024/25 przede wszystkim marzą o utrzymaniu się w lidze, natomiast Znicz mierzy w barażową szóstkę.
Początek spotkania należał do graczy Kotwicy—to oni mieli znacznie większe posiadanie piłki. W ataku Kołobrzeżan dobrze spisywali się ofensywny pomocnik Michał Cywiński oraz napastnik Filip Kozłowski. Z kolei w drużynie Znicza wyróżniali się pomocnik Patryk Plewka oraz stoperzy - Oskar Koprowski i Filip Kendzia.
W pierwszej połowie wyraźnie dominowali gracze Kotwicy. Świadczy o tym fakt, że Kołobrzeżanie w pierwszej odsłonie niedzielnego starcia stworzyli aż pięć sytuacji bramkowych. Mimo przewagi gospodarzy na przerwę gracze obu drużyn schodzili z boiska do szatni przy wyniku 0:0.
W drugiej połowie to Znicz przeważał i konstruował więcej akcji ofensywnych od Kotwicy. Boczni obrońcy Kołobrzeżan, Denys Favorov i Kamil Kort, musieli się natrudzić, by zatrzymać dobrze dysponowanych napastników Pruszkowian, Wiktora Nowaka i Radosława Majewskiego. Ostatecznie obrona Kotwicy spisała się na plus, bo do końca spotkania zawodnikom z Pruszkowa nie udało się pokonać golkipera gospodarzy, Marka Kozioła.
Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Wynik nie satysfakcjonuje ani ambitnych, marzących o zakończeniu sezonu w pierwszej szóstce, piłkarzy Znicza Pruszków, ani walecznych, chcących przede wszystkim pozostać po obecnie trwających rozgrywkach w gronie pierwszoligowców, graczy Kotwicy Kołobrzeg.
Bezpośrednio po zakończeniu niedzielnego spotkania w wirtualnej tabeli Znicz zajmował ósme, a Kotwica trzynaste miejsce w tabeli Betclic 1. ligi.