1 minut czytania
Nieudana kampania w Warszawie, ciężki los Wisły Kraków...

Streszczenie wydarzeń:

W tym tygodniu odbyły się dwa mecze krakowskiej Wisły z Polonią Warszawa. Nie trudno zauważyć że w oby meczach faworytem była krakowska drużyna. Wbrew wszelkim założeniom oba mecze wygrali gospodarze, wskakując na 8 miejsce w pierwszej lidze oraz meldując się w ćwierćfinale Pucharu Polski.

Wydarzenia poza boiskiem:

Mecze były szczególne nie tylko z powodu boiskowych wydarzeń. Po raz pierwszy w tym sezonie kibice Białej Gwiazdy mogli oglądać swoich ulubieńców z perspektywy trybuny gości. 

Streszczenie meczu pucharowego:

Mecz Wisły Kraków z Polonią Warszawa w 1/8 finału Pucharu Polski, rozegrany 3 grudnia 2024 roku, zakończył się zwycięstwem Polonii 3:2 po dogrywce, co zapewniło jej awans do ćwierćfinału.

Spotkanie rozpoczęło się dynamicznie, z obydwoma zespołami walczącymi o przewagę. Wisła objęła prowadzenie po dwóch golach Frederico Duarte. Taki też wynik widniał na tablicy przez przerwę. Polonia po przerwie ruszyła do ataku i zdołała zdobyć bramkę kontaktową, a następnie doprowadzić do stanu 2:2 w regulaminowym czasie gry. Kluczowym momentem była obrona rzutu karnego przez bramkarza Polonii, Mateusza Kuchtę. W dogrywce to gospodarze zdobyli decydującą bramkę, pieczętując awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Wisła, jako obrońca tytułu, odpadła z rozgrywek, co było dużą niespodzianką, a Polonia potwierdziła swoją dobrą formę i determinację w tych prestiżowych rozgrywkach.

Kontuzja pomocnika Wisły Kraków:

Wisła Kraków po porażce w Pucharze Polski nie wróciła do Krakowa tylko trenowała w jednym z podwarszawskich centrum sportowych. Jednakże niespodziewanie w czwartek klub wydał komunikat o dziwnym urazie James'a Igbekeme. Pomocnik miał trafić do szpitala, co wykluczyło go z meczu ligowego i wymusiło na Mariuszu Jopie zamianę w składzie.

Streszczenie meczu ligowego:

W meczu ligowym Betclic 1. Ligi, rozegranym 6 grudnia 2024 roku, Wisła Kraków wygrała z Polonią Warszawa 2:0. Spotkanie odbyło się w Warszawie i było zdominowane przez gości, którzy skutecznie kontrolowali przebieg gry. Do końca pierwszej połowy meczu do bramki Wisły trafili Michał Kołodziejski i Łukasz Zjawinski. Do końca meczu wynik już się nie zmienił i krakowianie z pustymi rękami wracają do domu.

Podsumowanie:

Wisła Kraków miała jechać do Warszawy po awans do samej czołówki pierwszej ligi i ćwierćfinał Pucharu Polski jednak wraca do Krakowa na tarczy. "Ciężki jest los kibiców Białej Gwiazdy" - Jarosław Królewski.

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.