1 minut czytania
Legia dogania czołówkę i wygrywa z Cracovią.

W sobotni wieczór w Warszawie przy ulicy Łazienkowskiej mierzyły się ze sobą drużyny które sąsiadują ze sobą w tabeli Legia Warszawa podejmowała przed własną publicznością Cracovię.


 Od samego początku spotkania mecz był bardzo wyrównany oba zespoły miały bardzo dobre akcje pierwszą groźną akcje przeprowadziła drużyna z Krakowa po wrzutce Hasicia piłke w boczny sektor boiska sparował Gabriel Kobylak po 17 minutach gry mieliśmy rzut karny dla "Wojskowych" do rzutu karnego podszedł kapitan Warszawskiej Legii Bartosz Kapustka i technicznym pewnym strzałem w prawy górny róg pokonał Ravasa dla Kapustki była to 6 bramka w sezonie 10 minut później po fantastycznej indywidualnej akcji Ruben Vinagre dośrodkował w pole karne do piłki dopadł Marc Gual i strzałem głową podwyższył wynik na 2:0 po strzelonej bramce Guala Legia nieco odpuściła a Cracovia strzeliła bramkę z tego z czego jest najbardziej znana w tym sezonie czyli z rzutu rożnego autorstwem gola Benjamin Kallman 5 minut później piłka powędrowała do Pawła Wszołka który świetnym dośrodkowaniem znalazł w polu karnym niekrytego Wojciecha Urbańskiego który pięknym strzałem głową ustalił wynik na 3:1 i takim wynikiem zakończyła się 1 połowa.


Wyrównana druga połowa.

Drugą połowę Legia zaczęła naciskając swojego rywala z Krakowa Stołeczni mieli bardzo dużo dogodnych okazji w 48 minucie Gual bardzo dobrym dryblingiem przeszedł obrońców Cracovii ale jego strzał obronił Ravas w 55 minucie dobrą akcję przeprowadzili Kallman oraz Filip Rózga strzał Rózgi z linii bramkowej wybił Rafał Augustyniak po tej akcji Cracovia bardzo się rozkręciła i naciskała Legię i była o wiele lepsza od wojskowych sytuację sam na sam mial snajper "Pasów" ale górą był Gabriel Kobylak potem bardzo dobrą akcję przeprowadzili podopieczni Goncalo Feio Ruben Vinagre świetnym zagraniem po ziemii znalazł Marca Guala ale Hiszpan nie znalazł drogi do bramki w 79 minucie bardzo duży błąd popełniła obrona Legii, a Cracovia wykorzystała to fenomenalnie Kallman zabrał piłkę i wystawił ją do Maigarda który pewnym strzałem pokonał polskiego bramkarza i przy Łazienkowskiej zaczynało się robić gorąco. W 95 minucie Cracovia miała rzut rożny ale na nieszczęście pasów piłka nie trafiła do bramki i Legia dowozi zwycięstwo i dopisuje sobie 3 oczka.


Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.