W sobotę, 19 kwietnia rusza 29 kolejka PKO Bank Polskiej Ekstraklasy, która ze względu na Wielkanocne Święta podzielona została na dwa dni rywalizacji – Wielką Sobotę oraz lany poniedziałek. I tak pierwszego dnia rywalizacji, do jednego z ciekawszych spotkań dojdzie przy Piłsudskiego 138 w Łodzi.
Do batalii o ligowe punkty przystąpi jedenasty w tabeli Widzew Łódź oraz rewelacja sezonu, jak śmiało można określać Rycerzy Koziego Grodu – Motor Lublin, beniaminek tegorocznych rozgrywek, który plasuje się aktualnie na ósmym miejscu ligowej tabeli. Z dorobkiem 40 punktów żółto – biało – niebiescy górują nad gospodarzami tego spotkania różnicą czterech oczek. Widzew zgromadził ich, bowiem 36 i brakuje mu jednej wygranej, aby postawić kropkę nad „i” w zapewnieniu sobie utrzymania, którego drużyna z Lublina jest już pewna.Oba zespoły podchodzić do meczu będą w podobnych nastrojach, czyli chęcią wymazania z pamięci swoich ostatnich spotkań i rehabilitacji po porażkach. Motor, mimo iż zagrał świetną drugą połowę z poznańskim Lechem, który goni liderujący Raków, przegrał przed kompletem publiczności na Motor Arenie w Lublinie 1-2. Widzew natomiast doznał smaku porażki z Korona Kielce w meczu wyjazdowym 2-1, kończąc tym samym swoją świetną serię trzech wygranych z rzędu. Czarę goryczy dodaje fakt, że była to trzecia porażka RTS-u ze Scyzorami w tym sezonie, licząc mecze ligowe plus jeden w Pucharze Polski.
Widzew i Motor to dwa kluby, którymi właścicielami są majętni ludzie, którzy tak w Lublinie, jak i w Łodzi chcą wielkich drużyn liczących się na ligowym podwórku oraz europejskich pucharach. Właścicielem Motoru jest inwestor i deweloper – Zbigniew Jakubas. To jak rozsądnie, mądrze i z dużym spokojem buduje drużynę jest w pewnym sensie wytyczną i wzorem do tego, jak budować wielką markę z chłodną głową. Podobną drogą budowania nowej epoki w dziejach Widzewa chce podążać nowy większościowy udziałowiec Widzewa – Robert Dobrzycki, który jest prezesem i współwłaścicielem firmy Panattoni. Ze względu na przekroczenie limitu żółtych kartek w spotkaniu z Motorem nie będzie mógł zagrać Julian Shehu, który w ostatnim czasie wyrósł na lidera w zespole trenera Sopicia.Trener Mateusz Stolarski poza Ivanem Brkiciem, Kamilem Krukiem i Marcelem Gąsiorem ma do swojej dyspozycji pełną kadrę. Obaj panowie wypowiedzieli się na przedmeczowej konferencji prasowej.
Żelijko Sopić : „Motor zagrał ostatnio bardzo dobre spotkanie z Lechem Poznań i całkiem niezłe z Górnikiem Zabrze. Mają ciekawych piłkarzy, choć nie posiadają w składzie tak topowych zawodników, jak Korona, ale potrafią mieć dobre okresy w grze i mają nieźle opracowane stałe fragmenty w ofensywie. Wierzę jednak w swój zespół, wraca do gry kilku graczy po kontuzjach czy kartkach. Dobrze pracowaliśmy na treningach i myślę, że efekty tego zobaczymy w sobotę na murawie”.Mateusz Stolarski: „Widzew na pewno jest w dobrym momencie, bo spośród czterech ostatnich meczów wygrał trzy. Dodatkowo grają u siebie na pełnym stadionie, a to na pewno wzbudza w nich dodatkową motywację. Wewnątrz klubu przechodzą bardzo dużo zmian, sprawdzają przydatność zawodników pod następny sezon, i to również może mobilizować zawodników do jak najlepszego zaprezentowania się.Motor będzie chciał się zrewanżować za porażkę z rundy jesiennej, kiedy przegrał po szalonym meczu z Widzewem prowadzonym jeszcze przez Daniela Myśliwca 3-4. Widzew chce wrócić na zwycięską ścieżkę, a pomóc Mu w tym mają szczelnie wypełnione trybuny Serca Łodzi.
Pierwszy gwizdek arbitra tego meczu już w najbliższą sobotę o godzinie 17:30 a będzie nim Pan Jarosław Przybył z Kluczborka. Na liniach będą mu pomagać Michał Obukowicz oraz Krzysztof Stępień. Arbitrem technicznym będzie Maciej Pelka, a w wozie VAR zasiądą Piotr Lasyk i Szymon Łężny.Mecz będzie można obejrzeć w TV na kanałach:Canal. + Sport 3 oraz Ekstraklasa TV.