Już jutro (8 marca) o godzinie 17:30 Piast Gliwice podejmie Raków Częstochowa w meczu 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Będzie to bardzo ważne spotkanie, zwłaszcza dla "Medalików" - będą oni liczyli na objęcie fotela lidera.
Walka o tytuł mistrza Polski na sezon 2024/2025 wciąż jest zacięta. Na pierwszym miejscu tabeli, z 47 punktami, plasuje się Lech Poznań, jednak odpowiednio o jeden i dwa punkty mniej mają Raków Częstochowa i obecny mistrz, Jagiellonia Białystok. Nadchodzący mecz będzie więc dla piłkarzy Marka Papszuna jednym z kluczowych w walce o mistrzostwo - jeśli wygrają z Piastem, to w przypadku remisu lub porażki Lecha ze Stalą Mielec obejmą fotel samodzielnego lidera.
Obie drużyny są obecnie w świetnej formie, więc mecz będzie na pewno niezwykle zacięty - z jednej strony drużyna Aleksandara Vukovicia nie przegrała w tym roku jeszcze ani razu i ma przewagę własnego boiska, z drugiej Raków wygrał ostatnie trzy mecze z rzędu (1:0 z Lechem Poznań, 1:0 z Górnikiem Zabrze, 3:1 z Lechią Gdańsk) i będzie wzmocniony powracającym po zawieszeniu za kartki Gustavem Berggrenem.