Starcie 28. kolejki Ekstraklasy na Łazienkowskiej rozpoczęło się w elektryzującej atmosferze. Legia Warszawa, po porażce 0:3 z Chelsea, i Jagiellonia Białystok, po przegranej z Betisem, szukały przełamania w lidze. Gospodarze od pierwszych minut parli do przodu, lecz brakowało im skuteczności.
Pierwsza połowa
W 2. minucie Jan Ziółkowski groźnie strzelał po centrze Rubena Vinagre, ale piłka minęła bramkę. Jagiellonia odpowiadała szybkimi kontrami. W 5. minucie kontuzja wyeliminowała Leona Flacha, a jego miejsce zajął Tomás Silva. W 35. minucie Ilya Szkurin trafił do siatki po akcji Maxiego Oyedele, lecz gol został anulowany z powodu spalonego. Decydujący moment nadszedł w 40. minucie: po zamieszaniu w polu karnym Legii Norbert Wojtuszek strzelił, piłka została zablokowana, a Darko Czurlinow skutecznie dobił, dając Jagiellonii prowadzenie 1:0. Legia miała przewagę w posiadaniu, ale jej ataki były zbyt chaotyczne, a goście grali zdyscyplinowanie, wykorzystując każdy błąd rywala.
Druga połowa
Po przerwie Legia rzuciła się do odrabiania strat. W 46. minucie Szkurin znów znalazł się w siatce, ale bramka została nieuznana z powodu nieprawidłowego autu wykonanego przez Radovana Pankova. Wojskowi nie rezygnowali – w 53. minucie Ruben Vinagre próbował z dystansu, lecz piłka poszybowała nad poprzeczką. Jagiellonia zamknęła się w obronie, a w 64. minucie Sławomir Abramowicz zatrzymał strzał Kacpra Chodyny, ratując wynik. Legia wprowadziła zmienników, takich jak Wojciech Urbański i Wahan Biczachczianan, ale brakowało klarownych pomysłów. W 86. minucie Szkurin obił słupek, a w doliczonym czasie Dusan Stojinović, który pojawił się na boisku w 81. minucie, otrzymał drugą żółtą kartkę za faul, osłabiając Jagiellonię czerwoną kartką. Gospodarze desperacko atakowali, lecz nie zdołali wyrównać. Jagiellonia, mimo gry w dziesiątkę, utrzymała skromne prowadzenie dzięki solidnej defensywie i chłodnej głowie.
Wnioski
Jagiellonia odniosła kluczowe zwycięstwo, potwierdzając swoją siłę w meczach wyjazdowych. Bramka Czurlinowa i dyscyplina taktyczna zapewniły cenne trzy punkty w walce o podium. Legia, mimo zaangażowania, zawiodła w kluczowych momentach, a anulowana bramka i słupek Szkurina podkreśliły jej pecha. Czerwona kartka Stojinovića dodała dramatyzmu, ale nie zmieniła losów meczu. Wynik 0:1 pokazuje, że Jagiellonia lepiej radzi sobie pod presją rywala i była bardziej skuteczna.
Foto: Jagiellonia Białystok