Zapraszamy do odczytania relacji tekstowej z piątkowego hitu PKO BP Ekstraklasy. Spotkanie pomiędzy Rakowem Częstochowa, a Górnikiem Zabrze zaczyna się już o godzinie 20:30.
1' - Pierwszy gwizdek tego spotkania. Sędzią głównym Karol Arys.
5' - Górnik rozgrywa futbolówkę na połowie Rakowa Częstochowa. Medaliki jednak skuteczne w destrukcji.
10' - strzał Amorima wyblokowany przez Kryspina Szcześniaka. Będzie rzut rożny.
15' - kłopoty ze zdrowiem Kacpra Trelowskiego. Młody bramkarz jest opatrywany przez medyków. Intensywnie rozgrzewa się rezerwowy - doświadczony słowacki golkiper Dusan Kuciak
17' - rzut wolny dla Rakowa. Kapitalnie zastawił się Gustav Berggren.
19' - Raków w ataku pozycyjnym. Górnik całą drużyną na własnej połowie.
24' - widać braki w ataku Górnika Zabrze. Kolejny atak spełzł na niczym po bardzo słabej finalizacji. W ekipie z Zabrza brakuje: Lukasa Podolskiego, Luki Zahovicia Kamila Lukoszka. Najskuteczniejszym strzelcem zespołu będącym dziś na boisku jest... Josema, który występuje na obronie.
27' - Podsumowując dotychczasowe wydarzenia - piłkarskie szachy!
29' - Rzut rożny dla Górnika. Nic z tego nie wyszło!
32' - strzał Brauta Brunesa. Norweg po bardzo silnym uderzeniu chybił około 2,3 metry od bramki Michała Szromnika.
35' - rzut z autu dla Górnika Zabrze zakończył się stratą.
37' - Szromnik od bramki.
40' - Górnik krótko, od własnej bramki.
42' - ostry faul Teofeeka Ismaheela na Kocherginie. Przy rzucie wolnym zagrożenia jednak nie było. Sędzia Arys Ismaheelowi kartonika nie pokazał.
45' - GOOOOOOOOOL! Vladyslav Kochergin trafia do siatki Górnika. Ukrainiec popisał się kapitalnym uderzeniem zza pola karnego, Szromnika zmylił również ,,kozioł''.
46' - zmiana. Z boiska schodzi Eric Otieno, wchodzi Srjdan Plavsić.
47' - Blisko bramki na 2-0. Po uderzeniu Carlosa Silvy, piłka minimalnie minęła słupek bramki Szromnika.
52' - Raków ciągle próbuje!
60' - Medaliku budują kolejną akcję.
62' - Lopeeeez i pudło. Nieudany strzał Hiszpana.
65' - Bardzo ładna, solowa akcja Dominika Sarapaty.
72' - Raków bardzo groźnie kontruje. Tym razem uderzał Ivi Lopez, broni Szromnik.