Adam Walczak
1 minut czytania
08 Mar
08Mar

Do niezwykle interesującego spotkania Motoru Lublin z Legią Warszawa zostało już niewiele czasu. Mimo, że ekscytacja związana z meczem ciągle rośnie, szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich, Mateusz Stolarski tonuje emocje. ,,Przed meczem nie ma szczególnych emocji. Przygotowujemy się tak jak do każdego spotkania'' - powiedział.


- Przed meczem nie ma szczególnych emocji. Przygotowujemy się tak jak do każdego spotkania. Jesteśmy po dobrym okresie dwóch spotkań, chcemy pokonać zespół z Warszawy i zapisać kolejne 3 punkty, a co za tym idzie zdobyć 38 punkt i praktycznie rozstrzygnąć utrzymanie się w Ekstraklasie. - zaczął trener lubelskiej ekipy, w której wieżą, że już meczem z Legią zapewnią sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie.


- Z dwóch poprzednich spotkań, jedno było na naszym odpowiednim poziomie, było to spotkanie z Puszczą Niepołomice. Było tam zdecydowanie więcej pozytywów niż negatywów. Coś, co mogliśmy zrobić lepiej to zamknąć to spotkanie zdecydowanie wcześniej i wykorzystać sytuacje szczególnie po kontratakach. Jeśli chodzi o spotkanie z GKS-em, to uważam, że mieliśmy większe pole do rozwoju jeśli chodzi o zarządzenie meczem i wyrachowanie. W najbliższym meczu musimy zadbać o to, żeby nie był to mecz faz przejściowych, w których Legia czuje się bardzo dobrze. Musimy wyciągnąć lekcję z tego co odbyło się w Warszawie, kiedy za bardzo ten mecz nabrał rozpędu akcja za akcję. Mam nadzieję, że odrobimy pracę domową i lepiej zagramy w najbliższym spotkaniu. - opowiadał o tym, co jeszcze nie najlepiej funkcjonuje w Dumie Koziego Grodu Stolarski.


- Legia to zespół, który gra na trzech frontach. Jest półfinalistą Pucharu Polski, sprawa awansu w europejskich pucharach rozstrzygnie się w czwartek, dalej bardzo mocno walczą, żeby być w ćwierćfinale, co uważam jest dużym osiągnięciem i wyzwaniem. Jeśli chodzi o ligę, to na pewno chcieliby mieć lepszą pozycję wyjściową, natomiast mamy 11 spotkań do końca, to są 33 punkty do zdobycia. Przed Legią jeszcze mecze, które są z górną połówką tabeli, bo zagrają jeszcze z Lechem Poznań, Rakowem Częstochowa i Jagiellonią Białystok. W Lublinie też będą chcieli zdobyć 3 punkty, żeby nie zwiększać straty punktowej do rywali i dać sobie jeszcze szansę, żeby ich złapać. - opisywał rywala Motoru, warszawską Legię, Stolarski.


Foto: Łukasz Wójcik / Motor Lublin

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.