Korona Kielce, 16. zespół PKO BP Ekstraklasy, prowadzona przez Jacka Zielińskiego, obecnie przechodzi dużą renowację, z klubu odeszli Dany Trejo i Mateusz Czyżycki, a wciąż nie widać nowych graczy.
W Kielcach gorąco było, szczególnie na początku okienka, gdzie mówiło się o odejściach Mateusza Fornalczyka i Xaviera Dziekońskiego, jednak prezes Artur Jankowski zdementował takie plotki takimi słowami: „Oczywiście, było duże zamieszanie medialne, bo każdy ciągnął w swoją stronę, ale nie ustąpiliśmy. Teraz będzie tak samo, obojętnie, jakie pieniądze się pojawią, to jest tylko taka opcja, że zawodnik może być sprzedany, ale jeszcze pół roku dogra w Koronie i wtedy po sezonie płynnie przejdzie do innego klubu. Ale jeżeli tego nie będzie, to spokojnie będziemy sobie pracować.”
Korona interesowała się Benem Ledermanem z Rakowa Częstochowa, Michałem Rakoczym z Cracovii, Filipem Szymczakiem z Lecha Poznań, a także Dominikiem Piłą z Lechii Gdańsk. Jednak żaden z tych zawodników nie trafił do Kielc. Ostatnio jednak głośno jest o reprezentancie Ukrainy Artemie Besedinie, Jani Atanasowie z Cracovii i Damianie Warchole z Górnika Łęczna.
Koronie na pewno przydałby się jakiś porządny napastnik i porządny obrońca, więc nic straconego. Od kiedy Jewgienij Szykawka dostał wolną rękę na szukanie klubu, Korona szuka innego napastnika.