Jan Zdechlik
1 minut czytania
01 Mar
01Mar

W piątkowy wieczór, 28 lutego 2025 roku, na stadionie w Gdyni odbył się emocjonujący mecz pomiędzy Arką Gdynia a Wisłą Kraków, zakończony remisem 2:2. Spotkanie to obfitowało w kontrowersje, które zdominowały pomeczowe dyskusje.


Gospodarze objęli prowadzenie już w 8. minucie dzięki bramce Szymona Sobczaka, byłego zawodnika Wisły Kraków. W 28. minucie do wyrównania doprowadził Ángel Rodado, który z 17 trafieniami prowadzi w klasyfikacji strzelców. W drugiej połowie, w 53. minucie, Arka ponownie wyszła na prowadzenie po golu Ołeksandra Azackiego. Jednak w doliczonym czasie gry, w 95. minucie, Federico Duarte zapewnił Wiśle cenny punkt, ustalając wynik na 2:2. 

Najwięcej kontrowersji wzbudziła sytuacja z pierwszej połowy, gdy zawodnik Arki, Tornike Gaprindashvili, zagrał piłkę ręką w polu karnym. Sędzia Paweł Raczkowski nie podyktował rzutu karnego dla Wisły i nie skorzystał z systemu VAR. Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką ze strony przedstawicieli krakowskiego klubu. Prezes Wisły, Jarosław Królewski, skomentował sytuację słowami: "Karny nie komentuję – nie ogarniam tego tematu od dawna. Promujmy wciąż kopanie się po nogach zamiast granie w piłkę". 

Wielu obserwatorów podzielało opinię, że decyzja sędziego wpłynęła na przebieg meczu. Portal Weszło.com zwrócił uwagę na brak reakcji zarówno arbitra głównego, jak i sędziów VAR, podkreślając, że zagranie ręką miało istotny wpływ na akcję ofensywną Wisły. 

Dodatkowe kontrowersje wzbudził brutalny faul Szymona Sobczaka na Marku Poletanoviciu w drugiej połowie spotkania. Napastnik Arki zaatakował rywala wysoką nogą, jednak sędzia ukarał go jedynie żółtą kartką, mimo protestów zawodników Wisły, którzy domagali się czerwonej kartki. Powtórki telewizyjne pokazały, że wejście było bardzo niebezpieczne i mogło zakończyć się poważną kontuzją serbskiego pomocnika.

Na portalu X kibice Wisły nie kryli oburzenia, ale także ostrych słów w stronę swojego byłego piłkarza. "Sobczak, nigdy nie będziesz Wiślakiem" mogliśmy przeczytać pod pomeczowymi postami Arki Gdynia. 

Mimo kontrowersji, obie drużyny zaprezentowały ambitną grę, a remis sprawił, że walka o awans do Ekstraklasy pozostaje otwarta.

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.