W emocjonującym starciu 27. kolejki Ekstraklasy Puszcza Niepołomice zremisowała z Rakowem Częstochowa 1:1, zdobywając wyrównującego gola w ostatniej akcji meczu. Spotkanie miało swoje tempo, dramaturgię i niespodziewany finał, który pozostawił kibiców w szoku.
Od pierwszego gwizdka gospodarze narzucili wysokie tempo, stosując intensywny pressing. Już w 5. minucie Atanasov próbował płaskiego dośrodkowania, lecz piłkę bez trudu wyłapał Trelowski. Chwilę później ciekawie rozegrany rzut wolny przez Puszczę zakończył się strzałem Serafina, choć niecelnym. Raków odpowiedział w 12. minucie pierwszym celnym strzałem autorstwa Brunesa, jednak Komar był na posterunku. Chwilę później Kosidis próbował główką z ostrego kąta – minimalnie nad poprzeczką.
W 29. minucie goście dopięli swego. Otieno przejął piłkę i podał do Amorima, który zagrał płasko w pole karne do Iviego Lopeza. Hiszpan wykończył akcję z trzech metrów i dał Rakowowi prowadzenie 1:0.Raków do końca pierwszej połowy kontrolował wydarzenia na boisku. Puszcza szukała okazji, ale strzały były albo zbyt słabe, albo niecelne. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Druga połowa rozpoczęła się od trzech zmian w ekipie Puszczy, co wpłynęło na ożywienie ofensywy. Komar popisał się znakomitą interwencją w sytuacji sam na sam z Otieno w 52. minucie, a chwilę później Puszcza odpowiedziała groźnymi dośrodkowaniami i uderzeniem Barkouskiego. Mecz nabierał tempa – obie drużyny wymieniały się strzałami, faulami i stałymi fragmentami gry. Raków wydawał się mieć mecz pod kontrolą, a Puszcza – mimo kilku okazji – nie potrafiła znaleźć drogi do siatki.
Gdy wydawało się, że Raków wywiezie z Niepołomic komplet punktów, w 94. minucie nadeszła kulminacja dramatu. Po zamieszaniu w polu karnym piłkę przejął Barkouski i uderzył z powietrza w kierunku krótszego słupka bramki Trelowskiego. Piłka wpadła do siatki i Puszcza doprowadziła do wyrównania.
Bramki:
29’ Ivi Lopez (Raków)
90+4’ Barkouski (Puszcza)
Podsumowanie
Puszcza ratuje punkt w wielkim stylu, a Raków – choć lepszy przez większość spotkania – musi obejść się smakiem. Ten remis może mieć istotne znaczenie w końcowym układzie tabeli Ekstraklasy.