Adam Walczak
1 minut czytania
02 Jan
02Jan

,,Nie wydaje mi się, że byłby wstanie dogadać się, co do nowej umowy.'' - powiedział ostatnio Mateusz Borek, zapytany o przyszłość Rafała Gikiewicza. Bramkarzowi latem kończy się kontrakt, a według dziennikarza mało wskazuje na to, że zostanie on przedłużony. W dalszej kolejności zasugerował także zmianę trenera w łódzkim klubie.


Gikiewicz latem odejdzie z Widzewa?

,,Wydaje mi się, że temat Widzewa może być grany przez 4-5 miesięcy, bo nie sądzę, żeby Rafał w tym klubie został.'' - zaczął Borek, który jasno wskazuje na to, że wygasająca wraz z końcem sezonu umowa z bramkarzem, nie zostanie przedłużona. Następnie dziennikarz zasugerował, że 37-letki golkiper może trafić do innego klubu z PKO Ekstraklasy lub zdecydować się na wyjazd do Niemiec, a konkretnie Eintachtu Brunszwik. ,,A może skończy, jak mu żadna propozycja nie będzie pasować, i na przykład poświęci się mediom?'' - rzucił na koniec ekspert.


,, Nie wydaje mi się, żeby był w stanie dogadać się co do nowej umowy z Widzewem Łódź. Chyba zaczynają piętrzyć się problemy.'' - kontynuował Borek, który zasugerował również, że w łódzkim klubie nie dzieje się najlepiej, a kwintesencją tego może być zwolnienie trenera, co podkreślił w dalszej części wypowiedzi. ,,Być może wkrótce będzie też nowy trener.'' - powiedział o ewentualnej zmianie trenera. Wydaje się to dziwne, bo jeszcze na początku grudnia zarząd obdarzył Myśliwca zaufaniem i wydawało się, że jego przygoda w Sercu Łodzi nie skończy się tak szybko.


,,Słyszę, że to wcale nie jest oczywiste, że umowa z Danielem Myśliwcem zostanie przedłużona'' - powiedział na koniec Borek. Ekspert wyżej wymienionymi wypowiedziami zasiał ziarno niepewności w sercach kibiców RTS-u. Pamiętajmy jednak, że w tej sprawie wciąż nie ma oficjalnego stanowiska Gikiewicza i Widzewa, a wszystko wydaje się być wciąż otwarte.



Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.