Druga połowa przyniosła to, czego oczekiwali fani obu rywalizujących ze sobą drużyn—bramki. W 78. minucie gola na 1:0 dla Realu Betis strzelił kongijski snajper, Cedric Bakambu, który w przeszłości strzelał gole w La Liga w barwach Villarrealu. Trzy minuty później bramkę wyrównująca strzelił macedoński napastnik Jagiellonii, Darko Churlinov. Mimo wejścia na boisko w 89. minucie po stronie Jagiellonii dżokera Villara Mikiego wynik nie uległ już zmianie. Mecz w Białymstoku zakończył się zatem remisem 1:1, co było równoznaczne ze zwycięstwem Realu Betis 3:1 w dwumeczu.
Jagiellonia Białystok po charakternej walce odpadła z Ligi Konferencji Europy na etapie ćwierćfinału. Taki stan rzeczy należy uznać za sukces klubu z Białegostoku, który, pomimo faktu, że był „skazany na pożarcie” w Europie przez wielu komentatorów i dziennikarzy, potrafił dojść w obecnej edycji LKE do tak wysokiego etapu. Dziękujemy za walkę, Jagiellonio.
Foto: Zagrane.pl