1 min read
25 Apr
25Apr

Już jutro czeka nas spotkanie drużyn sąsiadujących w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Do Lublina na mecz z Motorem zawita bowiem Cracovia. Na Motor Lublin Arenie, co staje się już standardem, zasiądzie komplet kibiców. 


Jutro czekają nas trzy spotkania PKO BP Ekstraklasy. Jednym z nich jest mecz sąsiadujących w ligowej tabeli ekip Motoru Lublin i Cracovii Kraków. Oba zespoły chcą zbudować serię zwycięstw, co ostatnio im się nie udaje. Zarówno Motorowcy jak i Pasy grają w kratkę, co dosadnie pokazują ostatnie wyniki. Oba zespoły w ostatnich tygodniach przegrały z Lechem Poznań, co jest kolejną rzeczą łączącą jutrzejszych rywali.


Mecz o nic?

Śmiało można stwierdzić, że spotkanie Motoru z Cracovią wielkiej wagi mieć nie będzie. Oba zespoły nie walczą już o nic. Strata do trzeciego miejsca jest ogromna - dwanaście (Motor) i trzynaście (Cracovia). Spadek również nie jest im groźny - tracą one szesnaście (Motor) i piętnaście (Cracovia) oczek do szesnastej Lechii Gdańsk. 

O co zatem grają drużyny takie jak Motor i Cracovia? Odpowiedź jest prosta - o pieniądze. Im wyższe miejsce, tym więcej pieniędzy od Ekstraklasy po sezonie. Klubom potencjalnie walczącym o nic, opłaca się więc wygrywać pod koniec rozgrywek aby zająć jak najwyższe miejsce. Kolejną sprawą jest ogrywanie młodych zawodników, którzy w takim momencie głównie dostają swoje pierwsze szanse w Ekstraklasie. Wiele jest zatem mniejszych smaczków, które decydują o atrakcyjności takich spotkań. 


Dodatkową motywacją dla piłkarzy powinien być komplet widzów na trybunach Motor Lublin Areny. Jest to już kolejny raz, gdy lubelski stadion będzie zapełniony po brzegi. Od początku tej rundy wszystkie mecze Motoru cieszą się dużym zainteresowaniem, jednak to w połączeniu z dobrą pogodą przyniesie jutro imponująco wysoką frekwencję. 


Pojedynek napastników

Okazję do bezpośredniego spotkania będą mieli Samuel Mraz i Benjamin Kallman. Obaj znajdują się w tym sezonie w wyśmienitej formie. Fiński napastnik ustrzelił imponujące siedemnaście goli zaś Mraz ma ich na swoim koncie trzynaście. Zobaczymy, czy któryś z tych zawodników wpiszę się na listę strzelców. 


Motor się zrewanżuje?

Ostatni mecz na linii Motor-Cracovia przyniósł bardzo dużo goli i emocji. Ostatecznie Pasy zwyciężyły w tamtym meczu 6:2. W tamtym spotkaniu dublet ustrzelił wspomniany już Kallman, a hat-trickiem popisał się David Olaffson. 


- Pokazaliśmy charakter i po raz kolejny wyszliśmy z bardzo trudnego momentu. Gratuluję drużynie dobrej i jakościowej gry, w szczególności w drugiej połowie i strzelenia sześciu goli, co nie zdarza się często na poziomie Ekstraklasy. Coś takiego zasługuje na duży szacunek. Myślę, że została wykonana dobra praca. - mówił po tamtym meczu trener Cracovii, Dawid Kroczek.


Spotkanie już jutro o godzinie 17:30 na Motor Lublin Arenie. Posędziuje je Damian Kos. Spotkanie będzie można obejrzeć na antenie Canal+ Sport.


Foto: Motor Lublin


Comments
* The email will not be published on the website.