Peter Pospiech
1 min read
20 Feb
20Feb

W 22. kolejce PKO BP Ekstraklasy dojdzie do ciekawego starcia w kontekście utrzymania. Rozpędzona ostatnimi wynikami Korona Kielce będzie chciała dopisać sobie 3 punkty, co pozwoliłoby chociaż na chwilę przeskoczyć ekipę Łódzkiego Widzewa i walczyć o spokojne utrzymanie. Z kolei Śląsk Wrocław również przyjedzie w dobrym humorze do Kielc za sprawą ostatniego meczu, właśnie z Widzewem, wygranego aż 3:0. Ten wynik pozwolił piłkarzom myśleć o utrzymaniu, choć zdobycie 3 punktów w Kielcach będzie bardzo trudne.


Bilans ostatnich pojedynków pomiędzy tymi zespołami jest wyrównany, bo na 3 ostatnie rozegrane mecze padały remisy. Choć w tamtym sezonie wydawać by się mogło, że to zespół z Wrocławia będzie lepszy, to padały wyniki 1:1 czy 0:0.W tym sezonie jest nieco na odwrót – to Korona jest większym faworytem tego starcia, co jednak nie musi mieć przełożenia na wynik w tym spotkaniu, bo do Kielc przyjeżdża zespół, który dalej będzie chciał walczyć o utrzymanie.

W drużynie z Kielc nie wystąpią tacy piłkarze, jak Konrad Matuszewski, Marcus Godinho, Miłosz Strzeboński czy Dawid Błanik. W drużynie Śląska, na ten moment, trener ma do dyspozycji pełny skład, oprócz Jakuba Świerczoka.

Na obecną chwilę klub poinformował, że sprzedanych jest blisko 6 tysięcy biletów. A Śląsk Wrocław ma zjawić się w komplecie, więc zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie również na trybunach. Działacze kieleckiego klubu liczą, że zjawi się 10 tysięcy osób.

Sędzią głównym tego spotkania będzie Sebastian Krasny, na liniach asystować będą mu Sebastian Mucha i Marcin Ciepły. Sędzią technicznym będzie Patryk Świerczek, a za VAR odpowiadać będą Piotr Urban i Marcin Brokowski.

Jak Jacek Zieliński podchodzi do starcia z ostatnią drużyną w tabeli?

Jeszcze niedawno byliśmy w strefie spadkowej, więc trudno, żebym ja zmienił sposób postrzegania – i przeciwników, i ligowej tabeli. Śląsk rzeczywiście jest bardzo zdeterminowany, ale taki musi być – sytuacja, w której jest, go do tego zmusza, i z tym się na pewno musimy liczyć. Natomiast bardziej skupiamy się na sobie, na tym, co my mamy zagrać. Gramy teraz bardzo ciężki mecz, bo z takimi zespołami, które mają nóż na gardle, zawsze gra się trudne spotkanie. Ale chcemy podtrzymać naszą dobrą passę, chcemy po raz kolejny zapunktować i zrobimy wszystko, żeby tak było.

Trener Śląska Wrocław Ante Simundza: 
Oczekuję bardzo ciężkiego meczu. Korona gra bardzo agresywnie, i jeżeli nie odpowiemy tym samym, będziemy mieli problem. Musimy jednak też myśleć o sobie i swoich założeniach. Powtórzę jednak: podstawą będzie zaakceptować styl gry Korony, dostosować się do niego i zagrać na takim samym poziomie. Innego wyjścia nie mamy. Jeżeli nie podejmiemy fizycznej walki, będzie bardzo trudno o korzystny wynik.


zdj.: PressFocus

Comments
* The email will not be published on the website.