Górnik zabezpiecza się na możliwość odejścia Damiana Rasaka. Tym razem na celowniku klubu z Zabrza znaleźli się Ben Lederman i Szymon Czyż. Obaj ci piłkarze w tym sezonie znajdują się poza składem Rakowa Częstochowa.
Po bardzo dobrej rundzie jesiennej, Damianem Rasakiem zaczęły interesować się Lech Poznań i Raków Częstochowa. Nic więc dziwnego, że już teraz w Zabrzu zaczęli szukać zastępcy kluczowego dla Górnika piłkarza. W mediach wciąż przewija się temat Christopha Kramera, lecz teraz głośniej zrobiło się o Benie Ledermanie i Szymonie Czyżu. Obaj ci zawodnicy w tym sezonie za dużo się nie nagrali, mimo faktu, że nie są wcale nie wiadomo jak słabymi graczami. Po prostu w Rakowie panuje taka rywalizacja, że jest to niestety naturalna kolej rzeczy.
Górnik chce zatem wykorzystać okazję na łatwe pozyskanie dwóch jakościowych zawodników. Czyż już w Zabrzu grał i dopóty zdrowie pomagało - kibice mogli być z jego postawy zadowoleni. Lederman jak na razie nieprzerwanie od kilku lat jest piłkarzem Rakowa. Raz grał częściej, raz rzadziej. Czasem lepiej, czasem gorzej. Ciężko jego przygodę pod Jasną Górą ocenić jednoznacznie.
Pamiętajmy jednak, że jeżeli Damian Rasak jednak zostanie w zabrzańskim klubie, sytuacja transferowa może ulec zmianie. Niemniej 28-latek wiecznie w Górniku nie będzie i sprowadzenie nowego defensywnego pomocnika może wyjść na dobre.