Patryk Froncek
1 minut czytania
13 Mar
13Mar

W rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji Europy, rozegranym 13 marca 2025 roku na stadionie Jana Breydela w Brugii, Jagiellonia Białystok przegrała z Cercle Brugge 0:2. Mimo porażki, dzięki wygranej 3:0 w pierwszym spotkaniu w Białymstoku, polski zespół awansował do ćwierćfinału rozgrywek.

Mecz od pierwszych minut zdominowali gospodarze, którzy narzucili wysokie tempo i zepchnęli Jagiellonię do defensywy. Już w 8. minucie Cercle objęło prowadzenie po golu Hannesa Van der Bruggena. Pomocnik belgijskiego zespołu przejął odbitą piłkę przed polem karnym gości, po czym oddał precyzyjne uderzenie w kierunku lewego słupka, które kompletnie zaskoczyło Sławomira Abramowicza. Jagiellonia miała trudności z odpowiedzią – w pierwszej połowie brakowało płynności w grze, a zawodnicy z Białegostoku często tracili piłkę w środku pola, co pozwalało Belgom na kolejne ataki. Cercle mogło podwyższyć wynik już przed przerwą, ale strzał Felipe Augusto z dystansu minął bramkę.

Druga połowa rozpoczęła się od kolejnego ciosu dla Jagiellonii. W 50. minucie Felipe Augusto wykorzystał potworne zamieszanie w polu karnym białostoczan i mocnym strzałem podwyższył wynik na 2:0 dla gospodarzy. Kilka minut później trener Adrian Siemieniec wprowadził na murawę Darko Churlinova i Tarasa Romanczuka, co nieco ustabilizowało grę w środku pola, ale Cercle nadal kontrolowało spotkanie. Jagiellonia, mimo prób reorganizacji gry, stale miała ogromny problem z kreowaniem sytuacji. W końcówce mistrzowie Polski zostali zepchnięci do głębokiej defensywy, tylko sporadycznie zagrażając bramce gospodarzy. Mimo szaleńczego naporu belgijskiej drużyny wynik nie uległ już zmianie.

Spotkanie zakończyło się porażką, ale Jagiellonia utrzymała korzystny wynik dwumeczu (3:2), co pozwoliło jej na historyczny awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Awans do najlepszej ósemki tych rozgrywek to przełomowe osiągnięcie dla polskiego klubu.

W ćwierćfinale Jagiellonia zmierzy się ze zwycięzcą dzisiejszego meczu pomiędzy Realem Betis a Vitória Guimarães. Kibice z Podlasia mogą już szykować się na kolejny emocjonujący etap europejskiej przygody.

fot. Getty

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.