Patryk Froncek
1 minut czytania
09 Apr
09Apr

W czwartek, 10 kwietnia 2025 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Estadio Benito Villamarín w Sewilli, Jagiellonia Białystok stanie przed jednym z największych wyzwań w swojej historii. W pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA zmierzy się z Realem Betis – drużyną, która w tym sezonie prezentuje wysoką formę zarówno na krajowym podwórku, jak i w europejskich rozgrywkach. Stawką jest awans do półfinału, a dla polskiego mistrza – szansa na zapisanie kolejnego rozdziału w swojej wyjątkowej przygodzie na arenie międzynarodowej.

Jagiellonia Białystok to rewelacja obecnej edycji Ligi Konferencji. Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca najpierw sięgnęła po historyczne mistrzostwo Polski, a następnie zaskoczyła Europę, dochodząc aż do ćwierćfinału tych rozgrywek. Po drodze pokonała m.in. Cercle Brugge (3:0 u siebie, 0:2 na wyjeździe), udowadniając, że potrafi rywalizować z uznanymi markami. Jednak teraz poprzeczka idzie zdecydowanie w górę – Betis to rywal z zupełnie innej półki.

Polski zespół ma za sobą intensywny sezon – ponad 40 meczów na różnych frontach, w tym walkę o obronę tytułu w PKO BP Ekstraklasie i rywalizację o Puchar Polski. Wąska kadra oraz zmęczenie mogą być problemem, ale Jagiellonia już nie raz pokazała, że w kluczowych momentach potrafi wznieść się na wyżyny. Kluczowi zawodnicy, jak Jesus Imaz czy Afimico Pululu, będą musieli zagrać na 200%, by przeciwstawić się faworyzowanym gospodarzom.

Betis Sevilla to jeden z głównych kandydatów do triumfu w Lidze Konferencji. Andaluzyjczycy w 1/8 finału rozprawili się z Vitorią Guimaraes (2:2 i 4:0), a w La Lidze zajmują wysokie miejsce, walcząc o awans do Ligi Mistrzów. Ostatnie tygodnie to dla nich seria dobrych wyników – w lidze wygrywali m.in. z Realem Madryt (2:1) czy Las Palmas (1:0), a ich ofensywa, napędzana takimi graczami jak Isco czy Cedric Bakambu, prezentuje się imponująco.

Co ciekawe, Betis ma już doświadczenie z polskim futbolem w tym sezonie – w fazie zasadniczej przegrał 0:1 z Legią Warszawa na wyjeździe. Czy Jagiellonia pójdzie w ślady warszawian i również sprawi sensację? Hiszpanie z pewnością nie zlekceważą rywala, zwłaszcza że grają u siebie, gdzie są szczególnie groźni.

Dla Jagiellonii kluczem do sukcesu będzie solidna defensywa i wykorzystanie kontrataków. Betis lubi dominować posiadanie piłki i narzucać swoje tempo, co może otworzyć szanse dla szybkich zawodników „Jagi”. Z kolei gospodarze będą chcieli rozstrzygnąć dwumecz już w pierwszym spotkaniu, wykorzystując atut własnego boiska i głębię składu. Bukmacherzy nie dają polskim mistrzom dużych szans – kurs na wygraną Betisu oscyluje wokół 1.33, podczas gdy triumf Jagiellonii wyceniany jest na około 9.40.

Ten dwumecz to nie tylko walka o awans, ale też o prestiż, wielkie pieniądze i historyczny sukces. Jagiellonia, choć jest Kopciuszkiem na tym etapie rozgrywek, ma szansę udowodnić, że polski futbol potrafi zaskakiwać. Betis z kolei chce potwierdzić swoje aspiracje i zbliżyć się do finału, który odbędzie się 28 maja we Wrocławiu. Czy „Duma Podlasia” sprawi sensację w Sewilli? Przekonamy się już w czwartek!

Mecz Real Betis – Jagiellonia Białystok będzie transmitowany na kanałach Polsat Sport 1 i Polsat Sport Premium 2 oraz na platformie Polsat Box Go. Studio przedmeczowe rozpocznie się o 20:00, a pierwszy gwizdek zabrzmi o 21:00. Rewanż zaplanowano na 17 kwietnia w Białymstoku.


fot. newspix.pl

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.