W piątek 4 marca w ramach 27 kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy w wypełnionym po brzegi Sercu Łodzi do rywalizacji o ligowe punkty przystąpią 12 – Widzew oraz broniąca się przed spadkiem 15 Lechia Gdańsk. Obie drużyny nie będą zapewne zainteresowane półśrodkami i grać będą o pełną pulę w tym spotkaniu. W nieco lepszej sytuacji ligowej jest zespół z Łodzi. Po wygranych meczach z Katowicami oraz wyjazdowym z Piastem Gliwice w poprzedniej kolejce podopieczni trenera Sopicia złapali trochę oddechu, oddalając się od strefy spadkowej.
Gra i forma sportowa widzewiaków uległa dużej poprawie w stosunku do tej, jaką czerwono – biało – czerwoni prezentowali na początku bieżącego roku. W zespole widać zaangażowanie, a powodem tak dużej zmiany jest fakt, iż po wejściu do akcjonariatu klubu z czerwonej części miasta miliardera Roberta Dobrzyckiego, nie wszyscy obecnie grający zawodnicy znajdą się w kadrze na następny sezon. Widzew w letnim okienku transferowym planuje duże ruchy na tym polu, a to, kto będzie brany pod uwagę na przyszłą kampanię zależy od postawy w ostatnich ośmiu kolejkach trwającego sezonu. Na przedmeczowej konferencji prasowej ciekawych wypowiedzi na temat najbliższego rywala, atmosferze w zespole i sytuacji kadrowej udzielił trener Widzewa Żelijko Sopić: „Drużyna powinna być jak rodzina, a w niej nigdy nic nie jest perfekcyjne. Muszę przyznać, że dziś miała miejsce taka ostra sytuacja na treningu, ale nie była ona spowodowana jakimś głupim zachowaniem zawodników, tylko tym, o czym mówiłem wcześniej – kondycją boiska […] Dla mnie sprawa jest prosta: nieważne jak się nazywasz, Hamulić czy Pawłowski, jeśli przychodzisz na trening, musisz dawać z siebie 100% zaangażowania.[…].
Nie jestem facetem, który mówi, że dokona zmian lub ich nie zrobi. Nie znam trenera, który zdradziłby to przed meczem. […]Prawdopodobnie rozegram to spotkanie przed osiemnastoma tysiącami kibiców, co nie będzie dla mnie zwyczajnym wydarzeniem. Mam bardzo dobre przeczucia przed tym meczem, tak jak miałem je przed starciem z Piastem Gliwice. To będzie jednak wyjątkowa sprawa i mam nadzieję, że będziemy mogli dać naszym fanom trzy punkty. Tak, żeby mogli wyjść ze stadionu zadowoleni „.
Uskrzydlona zwycięstwem nad Jagiellonią Białystok w poprzedniej kolejce, ekipa gdańskiej Lechii mimo wszystko będzie przystępować do meczu z tak zwanym „nożem na gardle”. Mając zaledwie jeden punkt przewagi nad strefą spadkową wciąż musi liczyć na korzystne wyniki innych spotkań, a przy tym sama punktować. Lechia w wyjazdowym meczu z Widzewem będzie mogła liczyć na swoich fanów, którzy mają zasiąść w sektorze gości, wypełniając go co do ostatniego miejsca.
Przed meczem z RTS – em również zabrał głos szkoleniowiec Lechii – John Carver : „Przed nami trudny mecz z Widzewem, gdzie nowy trener miał ostatnio bardzo dobry debiut, co pozytywnie wpłynęło na drużynę przeciwnika. […] Zawsze powtarzałem, że ze względu na młody wiek naszej drużyny mocno pracujemy nad jej aspektami fizycznymi, a w sobotę po raz pierwszy zacząłem widzieć tego efekty. Wygląda na to, że nasz zespół zaczyna nabierać pożądaną tężyznę fizyczną do gry w Ekstraklasie. Jednakże prawdziwe wyzwanie dopiero przed nami. Znacznie trudniej jest się utrzymać poza strefą spadkową niż z niej wyjść. Każdy kolejny mecz jest dla nas bardzo ważny. […].
Mecz zaplanowany na godzinę 20,30 poprowadzi Pan Łukasz Kuźma z Białegostoku. Na liniach pomagać będą Tomasz Listkiewicz oraz Piotr Podbielski. Sędzią technicznym tego spotkania będzie Damian Krumplewsk, a za Var odpowiadać będą Piotr Urban i Paweł Sokolnicki.
Mecz będzie dostępny na kanałach Tv : Canal + 4K Ultra, Canal. + Poland, Canal. + Sport, Canal. + Sport 3 oraz Ekstraklasa TV.
Autor tekstu – Granda Na Maxa oraz Polskie Zwierciadło Futbolu proponuję zabawę. Wytypuj wynik meczu Widzew - Lechia podając wynik i strzelca pierwszej bramki, wpisując swój typ w komentarzu pod artykułem na stronie głównej PZF. Za pierwszy prawidłowo wytypowany wynik meczu nagrodą będzie kod zwalniający na trybunę C na Widzewa z Motorem Lublin, który odbędzie się w Wielką Sobotę.