Stal Mielec, po połowie sezonu 24/25, zajmuje 13. miejsce i jest jednym z kandydatów do spadku, lecz zespół prowadzony przez byłego trenera Widzewa Łódź, Janusza Niedźwiedzia, liczy na utrzymanie, o które prawdopodobnie będzie musiał walczyć do ostatniej kolejki.
Stal Mielec, odkąd wróciła do ekstraklasy, jest skazywana jako jeden z głównych kandydatów do spadku. Jednak zarząd Stali wykonuje pracę wzorowo i od sezonu 20/21 utrzymuje się w lidze, a dodatkowo nie ma żadnych długów.
Ekipa wcześniej wspomnianego Janusza Niedźwiedzia nie zrobiła jednak żadnych konkretnych wzmocnień, a z klubu odszedł Koki Hinokio do Łódzkiego Klubu Sportowego. Czy trener zdołał przepracować dobrze obóz przygotowawczy w Hiszpanii? To okaże się w pierwszej kolejce rundy rewanżowej, na wyjeździe w Katowicach, podczas meczu z GKS-em Katowice. Do klubu przyszli Natan Niedźwiedź i Pyry Hynolla (wypożyczenie).
Stal Mielec w sparingach rozegrała 3 spotkania. Z Piastem Gliwice zremisowali 2:2. Dla ekipy z Podkarpacia strzelali Wlazło (41) i Assayag (121), a w ekipie z Gliwic Zedaka (65) i Kędziora (73).
Z Legią Warszawa przegrali 2:1. Dla Legii strzelali Ziółkowski (21) i Wszołek (81), a dla Stali Esselink (68).
W meczu z IF Elfsborg drużyna z Mielca wyszła zwycięsko z wynikiem 0-2. Do bramki trafiali Dadok (10) i Wlazło (37).
Janusz Niedźwiedź, zapytany o ocenę obozu przygotowawczego, powiedział:
„Wszystko, co chcieliśmy zrealizować, z racji bardzo dobrej pogody i tego, że ani przez jeden dzień nie mieliśmy nawet wątpliwości, że wyjdziemy na trening i będziemy mogli trenować. Więc tutaj nie było to na tyle skomplikowane, żeby wiedząc, że mamy do dyspozycji za każdym razem boisko, zrobić to, co sobie założyliśmy od samego początku do końca”.
Wypowiedź o atutach na wiosnę:
„Mam nadzieję, że wiele rzeczy. Nasza gra ofensywna, która przynosi nam bardzo dużo sytuacji – jeszcze nie finalizujemy, nawet w sparingu z Piastem, tych sytuacji, a było ich naprawdę sporo i można było pokusić się o kilka bramek więcej. Tak samo w poprzednim meczu z Legią czy z Elfsborgiem, w którym też tych sytuacji nie brakowało. Mam nadzieję, że będziemy szczelniejsi w defensywie, tak jak w meczu z Elfsborgiem, że będziemy naszą grę kontynuować. Tak naprawdę nasz model jest jasny, tutaj ta ścieżka jest wytyczona bardzo klarownie, więc nią podążamy i chcemy w ten sposób grać na swoich zasadach, na swoich warunkach podczas meczów”.