W niedzielne popołudnie przy Olimpijskiej odbyło się starcie Arki Gdynia z Miedzią Legnicą. Po 24 kolejkach Arkowcy są liderem Betclic 1 Ligi, a Miedzianka uplasuje się na 3 pozycji ze stratą do drugiej Termaliki tylko 6 punktów. Czy spodziewamy się niepokonanej Arki czy Miedzianka zaskoczy wszystkich na terenie rywala?
Pierwsza połowa
W 7 minucie spotkania już pierwszą sytuacją poleciała Ekipa prowadzona przez Dawida Szwargę, ale po dośrodkowaniu Szymona Sobczaka do Kike Hermoso poleciała obok bramki Jakuba Wrąbla. W 15 minucie spotkania wreszcie do ataku poszła Ekipa prowadzona przez Wojciecha Łobodzińskiego, gdzie poszli z kontrą na połowę przeciwnika. Uderzenie Mateusza Bochnaka poleciała idealnie w rękawice Damiana Węglarza. W 21 minucie mieliśmy pierwszą groźną sytuację, gdzie stworzyli Arkowcy. Joao Oliveira dostał świetne podanie od Dawida Gojnego. Szwajcar na sam początek fenomenalne zmylił rywala, ale ostatecznie kilku centymetrów, aby Śledzie wyszły na prowadzenie w tym spotkaniu. W 33 minucie moglibyśmy być świadkiem bramki kolejki przy rzucie rożnym w wykonaniu Arki Gdynia. Świetnie dośrodkował w pole karne Michał Marcjanik do czystego na wolną pozycję Marca Navarro. W niesamowity sposób mógł dać prowadzenie Arkowcom, ale minimalnie obok lewego słupka poleciała futbolówka. Przez kolejne minuty Arkowcy i Miedzianka próbowały pokonać swojego bramkarza, ale bez skutków i skutecznych uderzeń. Po pierwszej części spotkania nie zobaczyliśmy goli w tym hicie kolejki.
Druga połowa
Już na początku drugiej połowy z kontrą poleciali Arkowcy na bramkę Jakuba Węglarza, ale Sobczak nie zdążył do piłki zagranej przez Joao Oliviery. Niewiele czasu minęło na zegarze, a świetną okazję miała Miedzianka. Świetne przyjęcie Bochnaka pozwoliła zagrać na idealną pozycję do Iwa Kaczmarskiego. Wszyscy się spodziewali, że mogła być już sensacja w Gdyni. Dwie świetne parady Damiana Węglarza pozwoliło pozostać w grze o pełną pulę punktów w tym hicie. W 48 minucie spotkania Arkowcy mieli stały fragment gry po prawej stronie, gdzie wrzucał piłkę Dawid Gojny. Jednak uderzenie Szymona Sobczaka w poprzeczkę uratował Miedź przed stratą gola. Jednak to nie było koniec problemów Miedzianki w tym meczu. W 50 minucie Arkowcy mieli rzut wolny, który wykonał Marc Navarro. Idealna wrzucona piłka na głowę Kike Hermoso dało prowadzenie Arkowcom w tym hicie kolejki. Świetna akcja Hiszpanów pokazała, że Dawid Szwarga był dumny z tych dwóch chłopaków. Na tablicy było już 1-0 dla Arkowców. W 56 minucie spotkania Miedzianka chciała wrócić na stan remisowy w tym meczu, ale uderzenie Kaczmarskiego poleciała nad bramką rywala. Już 12 minut później kontrolę nad meczem przejęła Ekipa prowadzona przez Dawida Szwargę. Świetną okazję miał Hiszpański prawy obrońca Marc Navarro, ale jego uderzenie poleciała obok bramki Jakuba Wrąbla. Jednak jedna sytuacja zamknęła ten mecz na zawsze. W 82 minucie spotkania świetnie przyjął gruziński pomocnik Tornike Gaprindaszwili i poleciał z akcją na połowę rywala. Jednak nie on pokazał na największą magię tej akcji. Idealne podanie do Alassane Sidibe pozwoliło trochę zabawić się z rywalami. Kilkukrotnie ogrywa ich swoim zawodem i perfekcyjnym uderzeniem w lewy dolny róg daje bramkę Arkowcom i powiększają przewagę do dwóch goli. Po tej sytuacji nie ciekawego już nie działo się i Arkowcy w pewny sposób wygrywają na własnym obiekcie.
Podsumowanie
Kolejne zwycięstwo Arkowcom pozwala pozostać na pozycji lidera po tej kolejce. Na dzień dzisiejszy są najlepszą Ekipą grającą w tej rundzie i ogólnie w tym sezonie. Wszyscy w Gdyni coraz bardziej myślą, że ich zespół jest w stanie powróci do najwyższej ligi na następny sezon. Sytuacja Miedzianki pozostała niezmienna i są w miejscach barażowych o awans do Ekstraklasy, ale dalsza czołówka zbliżyła do Miedzi w tabeli. Na pewno Miedź w kolejnym meczu będzie chciała się odkuć na swoim rywalu. Warto pochwalić kibiców z Gdyni, gdzie dwie oprawy w wykonaniu najwierniejszych kibiców Arki dała niesamowity efekt i silnik działania na zwycięstwo dla swojej Ekipy. Dodatkowo zrobili jeszcze jedną niespodziankę, gdzie kibice pochodzących z rejonów Kaszub mogło się cieszyć ze zwycięstwa swojego zespołu, bo kibice z Gdyni świętowali to święto.
Zdj. Arka Gdynia