Patryk Froncek
2 minut czytania
21 Feb
21Feb

Zimowe okienko transferowe sezonu 24/25 roku przyniosło kilka ciekawych roszad w Ekstraklasie, ale prawdziwą bombą okazało się dołączenie Vladana Kovačevicia do Legii Warszawa. Ten utalentowany bramkarz, który w latach 2021–2024 był filarem Rakowa Częstochowa i pomógł klubowi zdobyć historyczne mistrzostwo Polski w 2023 roku, wrócił do Ekstraklasy po nieudanym epizodzie w Sportingu CP.


Jego wypożyczenie do Legii, ogłoszone 6 lutego 2025 roku, wywołało poruszenie wśród kibiców obu klubów – w Częstochowie mówi się o "zdradzie", a w Warszawie o "wzmocnieniu na miarę tytułu". To wydarzenie zainspirowało nas do spojrzenia wstecz na inne transfery, które wstrząsnęły polską piłką. Przed Wami nasze subiektywne TOP 10 najbardziej burzliwych zmian barw klubowych w polskiej piłce!

10. Mirosław Trzeciak (Lech Poznań → ŁKS Łódź, 1995)

Jego odejście latem 1995 roku do ŁKS-u Łódź, który wtedy budował zespół zdolny walczyć o mistrzostwo, wstrząsnęło poznańskimi kibicami. Miro już w pierwszym sezonie w nowym klubie został królem strzelców - strzelił 18. goli w zaledwie 23. spotkaniach, co dało znakomitą średnią 0,78 bramki na mecz. Fani "Kolejorza" czuli, że tracą lidera w kluczowym momencie, a ich żal spotęgował się, gdy Trzeciak w 1998 roku świętował z ŁKS-em tytuł mistrza Polski. Na stadionie przy Bułgarskiej jego nazwisko jeszcze długo było wygwizdywane.

9. Bartosz Bereszyński (Lech Poznań → Legia Warszawa, 2013)

Bartosz Bereszyński wychował się w akademii Lecha i był postrzegany jako przyszłość klubu. W 2011 roku wrócił do Poznania po epizodzie w Warcie, ale zamiast cementować swoją pozycję w "Kolejorzu", w styczniu 2013 roku podpisał kontrakt z Legią Warszawa – odwiecznym rywalem. Transfer ten wywołał furię wśród kibiców Lecha, którzy widzieli w nim zdrajcę, zwłaszcza że Bereszyński szybko stał się podstawowym graczem Legii, zdobywając z nią cztery mistrzostwa Polski.

8. Krzysztof Mączyński (Wisła Kraków → Legia Warszawa, 2017)

Krzysztof Mączyński to wychowanek Wisły Kraków, który w latach juniorskich i seniorskich deklarował miłość do klubu. Gdy w czerwcu 2017 roku przeszedł do Legii Warszawa za 400 tysięcy euro, kibice "Białej Gwiazdy" poczuli się oszukani. Mączyński, jeszcze niedawno całujący herb Wisły, stał się wrogiem publicznym numer jeden – na Reymonta palono jego koszulki, a podczas meczów z Legią obrywał gwizdami i wyzwiskami. W nowym klubie zdobył tytuł mistrza Polski, co tylko dolało oliwy do ognia.

7. Jerzy Podbrożny (Lech Poznań → Legia Warszawa, 1994)

Jerzy Podbrożny w latach 1991–1993 był filarem Lecha Poznań, zdobywając z klubem mistrzostwo w 1993 roku i tytuł króla strzelców (1992/1993, 25 goli). Wkrótce potem podpisał kontrakt z Legią Warszawa. Dla kibiców Lecha był to niewybaczalny cios – ich dawny bohater przeszedł do największego rywala. W Warszawie Podbrożny strzelał gole w derbach i zdobył mistrzostwo w 1995 roku, co na zawsze przekreśliło go w oczach poznańskich fanów.

6. Tomasz Łapiński (Widzew Łódź → Legia Warszawa, 2000)

Tomasz Łapiński to ikona Widzewa Łódź lat 90. – kapitan, który poprowadził klub do mistrzostw Polski w 1996 i 1997 roku oraz pamiętnych występów w Lidze Mistrzów. W sumie w barwach RTS-u grał przez 12 lat. W 2000 roku, pod koniec kariery, przeszedł do Legii Warszawa. Kibice Widzewa, dla których był symbolem złotej ery, uznali to za profanację. Choć w Legii nie odniósł wielkich sukcesów i grywał sporadycznie, jego transfer pozostał otwartą raną dla łódzkich fanów. 

5. Jakub Czerwiński (Legia Warszawa → Piast Gliwice, 2018)

Jakub Czerwiński w 2018 roku świętował mistrzostwo Polski z Legią Warszawa, ale zaledwie kilka tygodni później, w czerwcu, przeniósł się do Piasta Gliwice za 250 tysięcy euro. Rok później, w sezonie 2018/2019, poprowadził Piasta do sensacyjnego tytułu, wyprzedzając Legię w tabeli. Kibice z Warszawy poczuli się zdradzeni – ich były defensor stał się bohaterem w Gliwicach, a jego gole przeciwko Legii w późniejszych meczach tylko potęgowały ich frustrację.

4. Marek Citko (Widzew Łódź → Legia Warszawa, 2000)

Marek Citko w 1996 roku był bohaterem Widzewa w Lidze Mistrzów, strzelając pamiętne gole Atletico Madryt i Borussii Dortmund. Chociaż po bramce strzelonej na Wembley był łączony z angielskimi klubami, ostatecznie w 2000 roku Citko zamienił RTS na odwiecznego rywala - stołeczną Legię. Kibice Widzewa, dla których był ucieleśnieniem największych sukcesów ich ukochanego klubu, nazwali go zdrajcą. W Legii nie odzyskał dawnej formy, ale sam fakt gry w barwach rywala wystarczył, by na zawsze stracił sympatię łódzkich fanów.

3. Maciej Żurawski (Lech Poznań → Wisła Kraków, 1999)

Maciej Żurawski w latach 1996–1999 był gwiazdą Lecha Poznań, ale latem 1999 roku przeszedł do Wisły Kraków za 1,2 miliona złotych – kwotę wówczas rekordową. W Krakowie stał się legendą, zdobywając cztery mistrzostwa Polski i regularnie strzelając gole przeciwko Lechowi – w tym hat-tricka w 2003 roku w wygranym 4:2 meczu. Kibice "Kolejorza" nigdy mu tego nie wybaczyli, a jego nazwisko podczas wizyt w Poznaniu zawsze spotykało się z gwizdami.

2. Maciej Szczęsny (Legia Warszawa → Widzew Łódź, 1996)

Maciej Szczęsny w latach 1987–1996 był ostoją bramki Legii Warszawa, zdobywając z klubem trzy mistrzostwa Polski. W 1997 roku przeszedł do Widzewa Łódź – zespołu, który wtedy rywalizował z Legią o dominację w lidze i Europie. Kibice Legii uznali to za zdradę, zwłaszcza że Szczęsny pomógł Widzewowi zdobyć tytuł w 1997 roku. Jedyny spośród polskich piłkarzy, który zdobywał krajowe mistrzostwo w aż czterech różnych klubach (Legia, Wisła, Widzew, Polonia). Jego transfer do dziś budzi emocje w Warszawie.

1. Kasper Hämäläinen (Lech Poznań → Legia Warszawa, 2016)

Numer jeden wśród piłkarskich zdrad ostatnich lat. Kasper Hämäläinen w latach 2013–2016 był liderem Lecha Poznań, zdobywając z klubem mistrzostwo w 2015 roku. W styczniu 2016 roku, po wygaśnięciu kontraktu, przeszedł do Legii Warszawa. Kibice Lecha poczuli się zdradzeni, a ich złość osiągnęła szczyt, gdy Fin strzelił gola w doliczonym czasie w meczu przeciwko "Kolejorzowi" w maju 2016 roku, dając Legii zwycięstwo 2:1. Hämäläinen stał się symbolem transferowej nienawiści i do dziś jest wygwizdywany przy Bułgarskiej.


Który transfer według Was był największym ciosem dla kibiców? Może macie własne propozycje do tej listy?


zdj.: legionisci.com

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.