18 kwietnia 2025 roku o godzinie 12:30 w siedzibie Piasta Gliwice odbyła się konferencja z udziałem trenera drużyny Aleksandra Vukovicia, który przed meczem odpowiedział na pytania dziennikarzy.
Na początku zaprzeczył temu, że ten mecz będzie łatwiejszy od tego z Pogonią Szczecin (wygrany 2:1):
"Będzie inny mecz, bo każdy się różni. Mowa też o drużynie inaczej grającą, ale też punktującą prawie na poziomie Pogoni Szczecin. Bo jedna z najlepiej punktujących drużyn w tym roku i nieprzypadkowo."
Stwierdził też, że piłkarze Korony Fornalczyk i Dalmau nie są mniej groźni niż Koulouris i Grosicki z Pogoni.
Na pytanie o kwestie personalne powiedział, że:
"Na pewno możemy być zadowoleni z faktu że oprócz Katsantonisa wszyscy trenują. Nawet Oskar Leśniak jest po pierwszych treningach."
Vuković dostał pytanie, czy oglądając wygrany mecz Legii z Chelsea nie pomyślał, że ma naprawdę dobrą drużynę, skoro pokonał Legię 2 razy. Trener odpowiedział, że nie potrzebuje trzecich meczów, żeby to stwierdzić.
"Wiemy też o swoich słabościach. Wiemy też z czego to też się dzieje, że nie jesteśmy w samym czubie tabeli. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby wejść w górną połówkę, gdzie pasujemy."
Vuković też podkreślił że w drużynie są świadomi jak ważne jest punktowanie w każdym meczu i zajęcie miejsca w górnej "8".
Również pytano się, czy pozostał sentyment do Korony skoro kończył tam karierę jako piłkarz, a zaczynał karierę trenerską.
"Zdecydowanie. Korona jest klubem, w którym spędziłem w sumie 5 lat."
Vuković na pytanie, czy nie będzie bardziej myśli przy śniadaniu świątecznym podkreślił, że cieszy się, że terminarz jest taki, że nie ma meczu w świąteczną niedzielę.
Trener dostał pytanie, czy już wie, co będzie robić po sezonie.
"Nie, na razie nie mam takiej wiedzy i nie staram się jej zdobyć."
Podkreślił, że na razie skupia się na ostatnich meczach. Zaś mecz z Pogonią dał małą ulgę, bo zależy mu na jak najwyższym miejscu w końcowej tabeli.
Podkreślił Vuković, że ważne jest zdobywać takie bramki jak te Chrapka z Pogonią, bo brakowało takich w sezonie.
Co do porównaniu meczu z Pogonią w 28. kolejce, a tym w Pucharze Polski. Powiedział, że niedosyt był zaraz po meczu w Szczecinie.
"Uważam, że wówczas zagraliśmy lepsze spotkanie, ale taka jest piłka. Niestety do tej Pogoni dobieraliśmy się i dobieraliśmy się."
Po wygranej z Pogonią po prostu się cieszyli i nie wracali do Pucharu Polski.
Jeśli chodzi o porównanie meczu z Pogonią do meczu z Koroną i tego czy skoro odważniejsza gra na początku II połowy dała gola, to czy planują odważniej zacząć z Koroną powiedział, że taka odważna gra często się źle kończyła.
"Ta nasza gra z Pogonią była przemyślaną decyzją, jak analizujemy tego co się dzieje."
Też powiedział, że 29 z 37 punktów zdobył Piast mając mniejsze posiadanie piłki niż rywal.
Vuković podkreślił, że jest możliwość dania szansy w ostatnich meczach piłkarzom z drugiego szeregu, ale to też zależy od miejsca w tabeli, ale też i postępów w młodszych zawodników. Powiedział, że Oskar Leśniak więcej by grał, gdyby nie kontuzje.